sobota, 23 lutego 2013

Kodowaniene obiektywu

 Nowoczesne obiektywy Leica M posiadają na kołnierzu bagnetu specjalny kod zwany 6-ścio bitowym , który podobno powoduje, że korpus po odczytaniu tegoż kodu w jakiś sposób dokonuje optymalizacji programowej obrazu pod kątem danego obiektywu. Piszę, że podobno bo ja specjalnej różnicy nie dostrzegam. Inna sprawa to zapisywanie w EXIF-ie ogniskowej zastosowanego obiektywu. Ta informacja bywa przydatna. W przypadku starszych szkieł Leiki oraz współczesnych obiektywów innych producentów nie posiadających leikowskiego kodu jeżeli chcemy go nanieść istnieją dwa rozwiązania. Pierwsze to wysłanie obiektywu do Solms gdzie za marne (podobno) kilkaset Euro po paru miesiącach oczekiwania naniosą nam na obiektyw odpowiedni kod. Tu trzeba przyznać, że usługa taka jest wykonana naprawdę solidnie i kod wygląda jak w nowym obiektywie. Drugie rozwiązanie to kupno na eBay-u za bodaj 72 $ domowego zestawu kodującego i zakodowanie obiektywu samemu.
Ja  "zakodowałem" w ten sposób w ciągu pięciu minut 6 obiektywów. Było to ponad  4 miesiące temu i jak dotąd mimo,że często zmieniam obiektywy kody trzymają.

Tak wygląda oryginalny kod nowego obiektywu

Zestaw do samodzielnego kodowanie (obiektyw w celu uzmysłowienia wielkości zestawu)

   Wewnątrz znajduje się pisak szablon i kołowa "tabelka" kodów

Po odczytaniu z tabelki kodu dla wybranego obiektywu nanosimy go pisakiem za pomocą szablonu na obiektyw

I gotowe. Właśnie zakodowaliśmy obiektyw kodem 6-cio bitowym (!)


Oczywiście, że kodowanie fabryczne jest znacznie bardziej estetyczne i trwałe, ale zapewniam, że działa dokładnie tak samo jak domowa metoda.


A jak nam kiedyś kody się zetrą to znowu bierzemy czarny pisak i po paru minutach kodowanie gotowe.





1 komentarz: