środa, 27 kwietnia 2011

nadal X100

Dalszy ciąg zabawy z Fuji X100. Tym razem kilka par zdjęć wywołanych z RAW-ów z X100, oraz mojej ulubionej lustrzanki Pentaxa k-5 z podpiętym 21mm F/3,2 Limited. W obu aparatach ISO 200.
                                 
     X100 


    k-5


   X100

 k-5
 


    X100
   

    k-5


    X100
  


    k-5


    X100
     

    k-5
 

    X100
 

    k-5

niedziela, 17 kwietnia 2011

X100 c.d.

Zanosi się na brazylijski serial. Tym razem tylko kilka słów i nieco więcej zdjęć. Zdjęcia te zrobiłem tylko w celu sprawdzenia możliwości aparatu, dlatego proszę ich treści nie oceniać. Tym razem są to wywołane RAW-y , które moim zdanie technicznie wypadają znakomicie. Z JPEG-ami mam jeszcze nieco problemów.Pewnie chodzi o dobór odpowiednich ustawień w puszce, a nie bardzo mam kiedy się z tym pobawić. Zaznaczam, że w ACR zwykle stosuję przycisk "automatyczne" i czasami dokonuję minimalnej korekty suwakami. W programie Fuji jeszcze do tego nie doszedłem dlatego mój "tutorial" może być daleki od doskonałości.Dla porównania dodaję też miejscami te same kadry zrobione Leicą M8+Elmarit M 28/2,8

      X100
                                                
      M8
                                        
      X100

     M8
                                         
      X100
                                           
       M8
      

I jeszcze parę przykładów już tylko z X100




       ISO 640

      ISO 1600 ostrość miała być na  kwiatki
                                              
                                           


    
   C.d.n.                                                                                

wtorek, 12 kwietnia 2011

Fuji X100


Wczoraj dostałem zamówionego Fujika i prawdę powiedziawszy to mam poważny kłopot co tu napisać. Obiecywałem sobie, że jak tylko go dostanę to skreślę tu jakąś choćby pobieżną, ale własną na jego temat opinię, a tu nic. Aparat mam drugi dzień dzisiaj próbowałem popełnić jakieś pierwsze JPEGi ,przeleciałem menu, ustawienia, przekartkowałem instrukcję i jak słowo daję nie mam zdania.

    X100


Sprzęcik jest na pewno śliczny, ale jednocześnie zbudowany tak niekonsekwentnie jak by zapomniano przy jego wytwarzaniu o prostej prawdzie, że ŁAŃCUCH JEST TAK MOCNY JAK JEGO NAJSŁABSZE OGNIWO.Aparat jest wykonany z solidnie wyglądającego metalu, a kółko nastaw ,pokrywa gniazd i pokrywa baterii z jakiegoś tandetnie wyglądającego plastiku. Wszystko to zbyt lekko chodzi i łatwo się otwiera (dzisiaj na mieście podnosząc aparat do oka niechcący małym palcem prawej ręki otworzyłem pokrywę baterii - gdybym tego w porę nie zauważył i próbował wcisnąc aparat do torby to pewnie jutro jechałby do serwisu na naprawę z winy wrzytkownika). MF w tym aparacie to kompletne nieporozumienie i proponowałbym by japońscy konstruktorzy wzięli do ręki jeśli nie niemieckiego Summicrona to japońskiego Zeissa i zobaczyli jakiemu kątowi obrotu pierścienia ostrości odpowiada zakres 0,8m do nieskończoności w obiektywach 35/2. Ja na szczęście tego aparatu w trybie MF użyał nie będę. Nie podobają mi się jeszcze dwie sprawy mianowicie pokrętło ON-OFF, które skoro już wzoruje się na Laice to szkoda,że nie do końca - przyspieszyło i uprościło by to obsługę i ostatnia sprawa to brak możliwości nakręcenia filtra .Odnosi się wrażenie, że się kupiło nie kompletny zestaw. O menu i funkcjach nie piszę bo to rzecz gustu . Moim zdaniem jest tam tego wszystkiego dużo za dużo i stylem bardziej nawiązują do aparatów typowo kompaktowych niż do sprzętu przeznaczonego dla zaawansowanego amatora.
 Leica  to napewno nie jest mimo, że podobny.



     X100

Jest jednak coś co moim zdaniem mimo wszystko łączy te aparaty. To mianowicie ,że w momencie pojawienia się na rynku oba poddane zostały miażdżącej krytyce. Jak dotąd X100 zbiera znacznie lepsze opinie nż M8 w 2006 roku. Po pięciu latach okazało się, że to całkiem niezły aparat. Wystarczy stosować odpowiednie karty pamięci,zakładać na obiektywy filtr IR , niejaki pan Luigi (Leiciarze wiedzą o kogo chodzi) rozwiązał problem podobno niewygobnego dostępu do karty i baterii, a Chińczycy wyprodukowali najśmieszniejszy grip na świecie, który faktycznie rewelacyjnie poprawia trzymanie aparatu. I tak 5 lat po premierze jeżeli wejdzie się na jakiekolwiek forum związane z Leicą to opinie.... zresztą co tu dużo gadać te korpusy nadal kosztują ok 2500euro, a jeśli trafi się jakiś nie zajechany przez zawodowca to znika natychmiast (u nas ten rynek to faktycznie nisza ).
I teraz jeżeli komuś się nie podoba X100 za ca 4500zł to najbliższa jest używana Leica M8 z np Zeissem 35/2  - cena zestawu min 13000zł . Jeżeli celem jest uzyskanie fajnych zdjęć robionych w typowych dla dalmierza warunkach (np ulica ) to ja nie wiem czy warto.

    X100


    X100
  

    X100

   Zdjęcia z X100 to JPEG-i prosto z aparatu robione na szybko na standardowych ustawieniach.
 Reasumując ja na dzień dzisiejszy nie potrafię jednoznacznie ocenić tego aparatu. Widzę jego może nie wady, ale pewne niedoróbki i widzę też jego duży potencjał. Myślę, że będę potrzebował paru miesięcy żeby go lepiej poznać i albo się zaprzyjażnimy i będzie stanowił rezerwę dla M8, albo się rozstaniemy.
Na razie cieszę się, że go mam .Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj skoncentrowałem się głównie na wadach, ale należy pamiętać, że ma on też wiele zalet o których napiszę w kolejnym poście.