Nazywają ją Królową Beskidów i bez wątpienia nią jest 1725 m n.p.m. to nie mało, a jeśli ktoś nie wierzy to niech się tam wybierze przy kiepskiej pogodzie zwłaszcza zimą. Osobiście gwarantuję mocne wrażenia, ale za skutki nie odpowiadam. W taką sobotę jak ostatnia to bardzo miły kilkugodzinny spacerek w okolicznościach przyrody naprawdę coś w czymś zapierających. Jako, że przepisywanie Wikipedii uważam za bezsensowne od razu zapraszam do poniższej galeryjki.
Wszystkie zdjęcia z jednego korpusu M9 i z trzech obiektywów 21, 35 i 50mm
Tak wygląda z daleka - tu o ile pamiętam z okolic Rysianki
a tak z całkiem bliska - z okolic przełęczy Brona
Aż mi się nie chce wierzyć, że w połowie października było tak ciepło na górze? Piotrze, masz rację Wikipedii przepisywać nie warto, ale mnie pospolitego cepra z nizin bardzo interesuje, dlaczego nie warto wybierać się tam zimą? Mogę się jedynie domyślać, że może być ślisko - chyba?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało w tych tekstach własnych spostrzeżeń czy przemyśleń co do; szlaku, barw roślin, aparatu, szkieł, odpoczynku itp...
Zdjęcia wszystkiego nie oddają - niestety. Mam to samo. Gdyby było inaczej, pewnie był nie lepił mozolnie swojego bloga, tylko sprawdzał czy moje nazwisko nadal istnieje w podpisach pod zdjęciami NG. Smutno mi (piszę szczerze), bo chciałbym a nie wiem co napisać, bo zdjęcia jak to zdjęcia u każdego, raz gorsze raz lepsze a te akurat są dobre i nic to nie zmienia. Pozdrawiam serdecznie!
Masz rację Grzesiu. Może być ślisko i przez to niebezpiecznie, Poza tym śnieg może być do pasa, bardzo słaba widoczność utrudniająca orientację, a do tego wiatr powodujący, że normalne zimno staje się zimnem trudnym do zniesienia. Głównym zagrożeniem w takich górkach jak Beskidy jest właśnie wychłodzenie organizmu. Ja bardzo lubię Beskidy o każdej porze roku, ale przed wyjściem zawsze bardzo dokładnie sprawdzam pogodę i jeżeli jest nie pewna to zostaję przed telewizorem. Tak jest zdrowiej. Co do przemyśleń własnych na temat tras czy sprzętu to pewnie masz rację, że można by je nieco rozbudować. Przemyślę to. Dzięki za komentarz i jak zawsze serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńniektóre zdjęcia jakies mocno wygładzone sztucznie. to z aparatu czy obróbka?
OdpowiedzUsuńJerzy
W obróbce raczej wygładzane nie były więc widocznie aparat.
OdpowiedzUsuń