Jak zwykle na tym blogu nie jest to żaden test tylko moja bardzo subiektywna, amatorska opinia. Szkiełko jest jak wszystkie wojtkowe classiki bardzo zgrabne i solidnie zrobione. Z podstawowych danych to ogniskowa i jasność jak w tytule. Poza tym AF w palcu wskazującym lewej ręki i zoom w nogach - czyli to co lubię. Mocowanie M. Na mojej M8 daje ogniskową ok 53mm i przyznaję bez walki, że jest to dla mnie najtrudniejsza ogniskowa. Obiektyw przy 1,4 nie jest demonem ostrości, ale po pierwsze to nie jest Summilux, a po drugie wg mnie ta ostrość jest całkiem akceptowalna.
f1,4
f1,4
f1,4
Inna sprawa to trafienie z ostrością w punkt przy przysłonie 1,4. Nie mam tu dotychczas zbyt bogatych doświadczeń, ale na Summiluxie wcale nie było łatwiej.
Na temat plastyki wcale się nie wypowiadam ba to moim zdaniem temat bardziej dla szamanów niż fotoamatorów. Jeśli chodzi o bokeh to moim zdaniem jest przyjemny, ale to też rzecz gustu.
Jak wygląda obrazek przed (1,4) i po (5,6-8) przymknięciu widać poniżej
f1,4
f8
f1,4
f5,6
I kolejne dwa przykłady całkowicie otwartego obiektywu
Jeżeli chodzi o próby fotografowanie jakichkolwiek ruchomych obiektów na 1,4 to raczej polecałbym dobrą, a raczej bardzo dobrą lustrzankę ,albo dużo treningu. Za to po przymknięciu do zdjęć sportowych nadaje się wyśmienicie.
Jeżeli chodzi o oddanie kolorów to bardziej mi się podoba (na M8 oczywiście) inż Summicron IV 35/2
ale to też oczywiście zależy od upodobań.
Generalnie obiektyw bardzo mi się podoba. Przydatny dla fotografujących w trudnych warunkach oświetleniowych jak i dla lubiących zabawę z bardzo małą głębią ostrości, a po przymknięciu naprawdę do wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz