Wczoraj dostałem zamówionego Fujika i prawdę powiedziawszy to mam poważny kłopot co tu napisać. Obiecywałem sobie, że jak tylko go dostanę to skreślę tu jakąś choćby pobieżną, ale własną na jego temat opinię, a tu nic. Aparat mam drugi dzień dzisiaj próbowałem popełnić jakieś pierwsze JPEGi ,przeleciałem menu, ustawienia, przekartkowałem instrukcję i jak słowo daję nie mam zdania.
X100
Sprzęcik jest na pewno śliczny, ale jednocześnie zbudowany tak niekonsekwentnie jak by zapomniano przy jego wytwarzaniu o prostej prawdzie, że ŁAŃCUCH JEST TAK MOCNY JAK JEGO NAJSŁABSZE OGNIWO.Aparat jest wykonany z solidnie wyglądającego metalu, a kółko nastaw ,pokrywa gniazd i pokrywa baterii z jakiegoś tandetnie wyglądającego plastiku. Wszystko to zbyt lekko chodzi i łatwo się otwiera (dzisiaj na mieście podnosząc aparat do oka niechcący małym palcem prawej ręki otworzyłem pokrywę baterii - gdybym tego w porę nie zauważył i próbował wcisnąc aparat do torby to pewnie jutro jechałby do serwisu na naprawę z winy wrzytkownika). MF w tym aparacie to kompletne nieporozumienie i proponowałbym by japońscy konstruktorzy wzięli do ręki jeśli nie niemieckiego Summicrona to japońskiego Zeissa i zobaczyli jakiemu kątowi obrotu pierścienia ostrości odpowiada zakres 0,8m do nieskończoności w obiektywach 35/2. Ja na szczęście tego aparatu w trybie MF użyał nie będę. Nie podobają mi się jeszcze dwie sprawy mianowicie pokrętło ON-OFF, które skoro już wzoruje się na Laice to szkoda,że nie do końca - przyspieszyło i uprościło by to obsługę i ostatnia sprawa to brak możliwości nakręcenia filtra .Odnosi się wrażenie, że się kupiło nie kompletny zestaw. O menu i funkcjach nie piszę bo to rzecz gustu . Moim zdaniem jest tam tego wszystkiego dużo za dużo i stylem bardziej nawiązują do aparatów typowo kompaktowych niż do sprzętu przeznaczonego dla zaawansowanego amatora.
Leica to napewno nie jest mimo, że podobny.
X100
I teraz jeżeli komuś się nie podoba X100 za ca 4500zł to najbliższa jest używana Leica M8 z np Zeissem 35/2 - cena zestawu min 13000zł . Jeżeli celem jest uzyskanie fajnych zdjęć robionych w typowych dla dalmierza warunkach (np ulica ) to ja nie wiem czy warto.
X100
X100
X100
Zdjęcia z X100 to JPEG-i prosto z aparatu robione na szybko na standardowych ustawieniach.
Reasumując ja na dzień dzisiejszy nie potrafię jednoznacznie ocenić tego aparatu. Widzę jego może nie wady, ale pewne niedoróbki i widzę też jego duży potencjał. Myślę, że będę potrzebował paru miesięcy żeby go lepiej poznać i albo się zaprzyjażnimy i będzie stanowił rezerwę dla M8, albo się rozstaniemy.
Na razie cieszę się, że go mam .Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj skoncentrowałem się głównie na wadach, ale należy pamiętać, że ma on też wiele zalet o których napiszę w kolejnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz