czwartek, 30 sierpnia 2012

Wiedeńskie kawiarenki

To nie jest post dla ortodoksyjnych miłośników piwa i golonki. Kawiarenka to moje ulubione miejsce wypoczynku w trakcie spacerów po dowolnym mieście, a Wiedeń dla kogoś ceniącego małe co nieco do podwójnego espresso jawi się prawdziwym rajem. Jest tu naprawdę w czym wybierać od miejsc bardzo nowoczesnych po stylowe kawiarnie z dłuuugą historią . Nie jest to ani przewodnik, ani folder reklamowy zatem nie będę opisywał poszczególnych miejsc. Smacznego.































niedziela, 26 sierpnia 2012

Fuji X100 Monochrom

No dobrze, może to faktycznie nie jest jeszcze Monochrom wyprodukowany przez Fuji, ale w przyszłości kto wie ? Jakoś nie potrafię polubić konwersji na B&W, którą oferuje aparat i wolę robić ją po swojemu.
Na razie zabrałem mojego starego Fujika w Beskidy żeby sprawdzić jak się spisuje po powrocie z serwisu i z przyjemnością stwierdzam, że spisuje się jak zwykle.
Tymczasem parę fotek robionych X100 i konwertowanych w Silver Efex z wczorajszego spaceru na trasie: Rycerka Górna - Wielka Racza - Przegibek - Rycerka Górna. W mojej skromnej ocenie bez względu na efekt fotograficzny jest to jedna z najpiękniejszych tras w Beskidzie Żywieckim i jeśli ktoś nie był to gorąco polecam. Ok 7 godzin marszu z przerwą obiadową (np schabowy z kapustą w schronisku na Przegibku).



































piątek, 24 sierpnia 2012

Wiedeń 2012

W skład naszej wiedeńskiej ekspedycji wchodziły cztery osoby : dwóch ojców i dwie córki. Sami młodzi ludzie - średnia wieku około 30 lat. Wszystko udało się znakomicie. O ile na skutek realizacji planów kulinarnych nie nastąpił gwałtowny wzrost wagi naszej ekipy to zawdzięczamy to tylko pełnej realizacji co najmniej równie ambitnego planu kulturalnego, który wymuszał na nas dość intensywną aktywność fizyczną od rana do póżnego wieczora. Oczywiście, że w ciągu pięciu dni nie da się poznać i obfotografować dużego miasta, tym bardziej nie da się mimo wielkiej determinacji wypróbować wszystkich restauracji czy kawiarni ale nam i tak udało się sporo. Jako, że relacji z tej wyprawy poświęcę prawdopodobnie kilka postów to zacznę od przedstawienia jej uczestników:


   od lewej : ja, Agnieszka, Zuzia, kol.inż.M.  (robione Fuji X100 przez turystkę z USA)

Pierwszym punktem programu kulturalnego było obejrzenie Belvedere głównie ze względu na znajdującą się tam galerię malarstwa i czasową wystawę Gustava Klimta.


    szukamy drogi



    sprawdzamy plan



   "...kupiłem aparat Zorka pięć i żeby zrobić kilka zdjęć."



    nie będę gorszy

 Szybko dotarliśmy na miejsce przy pomocy metra i tramwaju.

 



 


 Wewnątrz obowiązuje (nie wiem czemu) całkowity zakaz fotografowania, więc poniższe zdjęcia nie są mojego autorstwa.









 Na koniec wizyta w pałacowej kawiarence (fotografowanie dozwolone)












 A po kawie i strudlu pora ruszać w poszukiwaniu kulinarnego hitu tego dnia czyli "Ribs of Vienna"
Odkąd GPS w telefonie wyparł mapy znalezienie czegokolwiek gdziekolwiek przestało być problemem.










    oj...

   I jeszcze wieczorny spacerek po mieście











 





   
    profesjonalista


  c.d.n.



niedziela, 12 sierpnia 2012

Letnie wspomnienie z Solden

Jako, że przygotowuję  się powoli do fotograficzno-kulinarno-kulturalnej (zobaczymy co okaże się dominujące) ekspedycji do Wiednia to żeby pozostać w austriackim klimacie postanowiłem wrzucić kilka zdjęć z ostatniego, wakacyjnego pobytu w okolicach Solden. Pogoda była piękna, okoliczności przyrody również, a zdjęcia wyszły jak poniżej.

   Leica M8+Elmarit 28/2,8